Rozdziału nie doczekałam się do tej pory, dopiero niedawno zaczęłam go pisać od nowa, a że na mam wyjazd do Grecji na początku czerwca, to muszę poprawiać już wszystkie oceny i brak mi czasu. Spróbuję się wyrobić z rozdziałem na niedzielę. Bardzo was przepraszam.
Eh ... dobra nie przejmuj sie :3 popraw wszystko i miej z głowy <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję jednak, że będzie kontynuacja bloga. Niezmiernie zainteresowała mnie ta opowieść i niecierpliwie czekam na dalszy przebieg wydarzeń.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu natrafiłam na twoje bloga i mam nadzieję, że będziesz pisać dalej ^^ Jestem bardzo ciekawa co dalej się będzie działo.
OdpowiedzUsuńCześć.
OdpowiedzUsuńOdwiedzam twojego bloga od dłuższego odwiedzam twojego bloga. Opowiadanie i pomysł bardzo mi się podoba, zwłaszcza, że mało jest paringów z ItaNaru a to jeden z moich ulubionych. :)
Mam nadzieje, jak wyżej, że będziesz pisać dalej i niedługo pojawi się nowa notka.
Pozdrawiam i Życzę weny.
Seth.
Ohayo!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na twojego bloga, gdy szukałam opków paringu ItaNaru, których jak już wspomniano jest niewiele, a twój przeczytałam z zapartym tchem. Masz talent i bardzo dobre pomysły, mogłabym rzec, że wspaniałe, dlatego...
PROOOOOOOOSZĘ... Napisz kolejną notkę, zakochałam się w Twoim blogu. Usycham, by mnie podlać napisz notkę. Będę błagać wszystkiego abyś miała DUŻO (bardzo) weny.
Pozdrawiam, każę wenie być dla Ciebie dużo, i czekam z niecierpliwością. ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBłagam Cię wręcz, napisz kolejne części do ItaNaru... To jest tak niezwykła historia,a Ty chyba porzuciłaś ten blog.. Twoje opowiadanie jest niesamowite, takie subtelne.. Relacje Naruto z Itachim są niezwykłe. Chcę poznać dalszą część *_*. Pozwól mi i napisz coś -_-..
OdpowiedzUsuń